fbpx
Menu Zamknij

Jak w naszym kraju rozwija się OZE

Rząd w naszym kraju planuje reindustrializację kraju, jednocześnie licząc na wzrost cen węgla (obecnie wydobycie w większości polskich kopalń jest nie rentowne) i prądu. A to właśnie już teraz polski przemysł energochłonny płaci znacznie wyższą cenę hurtową za energię niż jego konkurenci z Niemiec, Skandynawii, Czech, czy Słowacji. Polska, obok Litwy i Łotwy ma najwyższą giełdową cenę energii w naszym regionie Europy. Byłaby jeszcze wyższa gdyby nie rozwój… energetyki odnawialnej (czyli OZE). Blisko 5,5 GW elektrowni wiatrowych wpływa na znaczne spadki cen energii na giełdzie, co pozwala na stabilizowanie cen na rynku konkurencyjnym czyli – hurtowym.

Cytując portal „WysokieNapięcie.pl” jedna ze spółek energetycznych otrzymała odmowę finansowanie Euroobligacji na wart. 100 mln EUR ponieważ w swoim Miksie paliwowym ma zbyt wielki udział Co2 pochodzącym z przetwarzania węgla. – to pokazuje jak Europejskie Instytucje Finansowe zwracają uwagę na Odnawialne Źródła Energii.

Wbrew często powtarzanemu mitowi wsparcie energetyki odnawialnej trudno uznać za znaczne obciążenie portfeli pozostałych obywateli. Rachunki za energię w gospodarstwach domowych także malały w ostatnich latach, przy jednoczesnym szybkim rozwoju OZE.

Dotacji wymagają nie tylko źródła odnawialne. Przy aktualnych cenach na rynku energii nie opłaca się budować ani elektrowni węglowych, ani OZE, ani gazowych, ani nuklearnych. Problemu ich rentowności nie rozwiąże rynek i to nie dlatego, że „sygnały cenowe są zaburzane przez wspomagane OZE”, jak często powtarzają eksperci. Po prostu „odpowiednich sygnałów cenowych” nie wytrzymaliby ani odbiorcy, ani zapewne rząd.